My Own Prison
Witajcie Blogoczytacze!
Od bardzo dawna chciałem zrobić sesję w takim stylu: bielizna + filmowa, kontrastowa czerń i biel + wpadające przez żaluzje światło zachodzącego słońca… problemem okazała się jednak nieprzewidywalna pogoda. Na szczęście nie ma takiego problemu, którego nie dałoby się rozwiązać przy pomocy lamp błyskowych – opis oświetlenia, jak zawsze na końcu wpisu. Pozowała, stylizowała i udostępniła lokalizację znana już z bloga (klik, kolejny klik) Natalia. Klaustrofobiczny klimat, wzmocniony skupionym oświetleniem i wprowadzeniem 'krat’ w kadr złożył się na sesję, którą nazwałem 'My Own Prison’, zapraszam: