Enjoy The Revolution!
Witajcie Blogoczytacze!
Dziś o sesji która czekała na realizację aż 2 lata. Na przemian nawalały kolejne osoby z zespołu, psuła się pogoda a i ja traciłem zainteresowanie tematem na jakiś czas. Do współpracy wybrałem samowystarczalną Magdalenę Zawadę, która nie dość, że stylizuje większość swoich sesji, częstokroć szyjąc sobie ubrania, to jeszcze potrafi zadbać zarówno o wizaż jak i włosy. Co jednak wyjątkowe dla tego konkretnego projektu, pierwszy raz od rozpoczęcia mojej fotograficznej przygody postanowiłem zaangażować się jak nigdy wcześniej. Wybierałem wspólnie z Magdą materiały i pomagałem przy projekcie sukienki, wykonanie oczywiście pozostawiając po jej stronie. Chcieliśmy nawiązać strojem i stylizacją do klimatów rewolucyjnych, ale traktując temat z lekkim przymrużeniem oka. Nasza rewolucja odbywa się z dala od zabudowań i ludzi, na szarobrązowym tle grudniowej przyrody. Sztandar powiewa niemrawo zaczepiony na cienkiej gałęzi a sama postać rewolucjonistki wydaje się być bardziej przejęta tym jak się prezentuje niż właściwym działaniem. Zawarłem w tej serii mój protest przeciwko znaczenia buntu we współczesnym konsumpcyjnym społeczeństwie.
Techniki wykorzystane przy powstaniu zdjęć opisałem na samym dole.
Tymczasem nie pozostaje nic innego jak cieszyć się rewolucją.
'Enjoy the Revolution’ by Krzysztof Czechowski & Magdalena Zawada.
Technikalia:
Zdjęcia w plenerze robiliśmy przy świetle zastanym, bez beld, w środku pochmurnego dnia, co pomogło uzyskać przyjemne miękkie światło. Efekt ekstra płytkiej głębi ostrości uzyskałem dzięki zastosowaniu 'Brenizer Method’ opisanej szerzej tutaj.
W studiu natomiast świeciłem 2 lampami:
– pierwsza na modelkę, przed nią, wysoko na statywie quantuum r+600 dual power na pełną moc, pod kontem ok 30 stopni, beautydish 70cm + grid + dyfuzor (mój ulubiony modyfikator ostatnio)
– druga na tło, zwykły flash ustawiony na 105mm i skierowany z dala w głąb planu,
– na ostatnim zdjęciu dodałem jeszcze jedną lampę flash z takim samym ustawieniem jak powyższa ale skierowaną nieco niżej na tło, aby szerzej je podświetlić.
Cóż powiedzieć, jak dech zaparło…dla mnie bomba!!!
Dzięki, staram się jak mogę dech zapierać i oczy czarować 🙂